Test: Wosk do łańcucha Airolube Ultimate i biodegradowalne środki czyszczące

Sprawdź, jak w teście wypadły preparaty do czyszczenia i smarowania Airolube Ultimate – wosk do łańcucha, środek do czyszczenia napędu oraz płyn do mycia roweru.

Drukuj
Szary Szum

Marka Airolube szczyci się dużym naciskiem na ekologię. Ich preparaty są produkowane z roślinnych składników i biodegradowalne. Sprawdziliśmy w praktyce ich najszybszy wosk do łańcucha i środki czyszczące. Dowiedzcie się, jak spisują się w praktyce!?

Airolube jest holenderską firmą, która zajmuje się produkcją środków do czyszczenia, konserwacji, smarowania i ochrony różnego typu pojazdów. W jej szerokiej ofercie znajdują się preparaty przeznaczone do rowerów, motocykli, samochodów i maszyn rolniczych. Holendrzy podkreślają, że jedną z najbardziej istotnych cech produktów znajdujących się w ich ofercie jest duży nacisk położony na aspekt ekologiczny. Preparaty są produkowane w rodzimym zakładzie z poszanowaniem ekologicznych procedur, a do wytwarzania używane są składniki pochodzenie roślinnego. Środki Airolube są też biodegradowalne. 

 

 

O rowerowej ofercie firmy pisaliśmy dla Was w osobnym artykule, który znajdziecie tutaj: AIROLUBE: EKOLOGICZNE SMARY, WOSKI I ŚRODKI CZYSZCZĄCE DO ROWERU. Po jego lekturze będziecie mieli ogląd ,,co i jak” w kolekcji holenderskiego producenta. Natomiast tym razem mamy dla Was nasze podsumowanie kilkutygodniowego używania produktów tej marki. Konkretnie na redakcyjne testy otrzymaliśmy najbardziej zaawansowane produkty z serii Ultimate. Preparaty z tej linii przeznaczone są dla wymagających użytkowników i do ścigania, gdzie liczy się maksymalna wydajność i minimalne opory tarcia. W skład testowanych produktów weszły trzy obowiązkowe preparaty do bieżącej obsługi roweru: 

 

  • Airolube Ultimate Chain Wax – wosk do łańcucha rowerowego
  • Airolube Ultimate Chain Cleaner – preparat do czyszczenia napędu
  • Airolube Ultimate Bike Cleaner – środek do mycia całego roweru

 

Nasze testy przypadły na miesiące luty i marzec, a więc okres dość brudny i chłodny, czyli w sumie idealny pod kątem sprawdzenia jakości działania w/w zestawu. Było sporo dni z mokrymi warunkami, błotem, czy temperaturą w okolicach 0 stopni Celsjusza, ale też całkiem dużo ciepłej i suchej pogody, jaką zaoferowała nam końcówka tegorocznej zimy. Warto podczas lektury tego artykułu mieć to na uwadze, bowiem aura ma oczywiście istotny wpływ na trwałość wosku (dystans / czas pracy na jednej aplikacji). Przeważnie woski nie lubią mokrych warunków oraz ujemnych temperatur – np. testowany Airolube Ultimate Chain Wax wg producenta jest przeznaczony na warunki powyżej 0 stopni Celsjusza… choć jeździliśmy też w mrozach. Udało nam się pojeździć i poużywać preparatów w zasadzie na każdego typu rowerze – szosie, gravelu i MTB. Poniżej opisujemy wrażenia z użytkowania poszczególnych produktów. 

 

 

Wosk do łańcucha Airolube Ultimate Chain Wax

Najciekawszym produktem, którego używaliśmy jest oczywiście wosk do łańcucha. Nie ma wątpliwości, że obecnie panuje moda na tego typu wyroby – są szybsze, ponieważ stawiają mniejszy opór tarcia na napędzie, niż łańcuchy posmarowane innymi preparatami, a dodatkowo wolniej się brudzą. Airolube obiecuje, że ich wyścigowy wosk Ultimate Chain Wax zapewnia zmniejszenie oporów tarcia aż o 19,3%, niestety nie wiemy, do czego jest to odniesienie, ale na logikę można pomyśleć, że to zysk w stosunku do łańcucha potraktowanego tradycyjną oliwką. Procentowe zyski zawsze przyciągają uwagę, bowiem każdy wydając sporą kwotę na wosk oczekuje zwrotu w postacie darmowych watów, natomiast nas uderzyło co innego… Kolejna obietnica producenta to zapewnienie, że na jednej aplikacji można pokonać do 400 km! To dużo, zwykle woski ,,kończą się” szybciej. 

 

 

Temat tego, jak szybki jest dany wosk, musimy po prostu oprzeć na zaufaniu do producenta, bo zimą ciężko dobrze to zbadać… o ile w ogóle można to jakoś rozsądnie porównywać poza laboratorium. Kwestię trwałości powłoki smarującej mamy natomiast dobrze sprawdzoną. Akurat mieliśmy bezpośrednie porównanie do używanego chwilę wcześniej CeramicSpeed UFO Drip. Z naszego punktu widzenia przebieg możliwy do pokonania na Airolube jest większy, niż w przypadku sprawdzonego i lubianego przez wielu kolarzy UFO Dripa. Podczas zimowych jazd udawało nam się osiągać na jednej aplikacji około 200 km na szosie i trochę ponad 100 km w terenie – na MTB i gravelu. To dobre wyniki zważywszy często wilgotne warunki. Obiecywany przebieg do 400 km może być faktycznie osiągalny latem, gdy drogi są czyste, a temperatura pracy wosku bardziej optymalna. 

 

 

Nasze obserwacje z użytkowania wykazały też dużą czułość na czystość łańcucha, na który aplikujemy wosk. To dość powszechny temat w przypadku tego typu produktów – napęd musi być sterylnie czysty, a po nałożeniu wosku należy odczekać sporo czasu, aż woda całkowicie odparuje i woskowa powłoka wniknie do wnętrza łańcucha, a następnie osiągnie swoją optymalną twardość. Warto o tym pamiętać kupując ,,darmowe waty” oferowane przez tego typu dobrej klasy woski. Trzeba naprawdę dobrze przygotować kasetę, łańcuch, kółeczka przerzutki i zębatkę/zębatki w korbie. W przeciwnym razie wosk zbiera dużo brudu. Sprawdzaliśmy to dość wnikliwie – przy aplikacji na dokładnie oczyszczony napęd brud przylega wolno, a cząsteczki wosku z czasem wykruszają się, więc tak naprawdę przez dłuższy czas łańcuch pozostaje czysty. Natomiast jeśli ,,dosmarowujemy” woskiem na pobieżnie wyczyszczony napęd to Airolube Ultimate Chain Wax ma tendencję do oblepiania się brudem. Można powiedzieć, że wszystko działa więc dość standardowo, ale cieszy naprawdę dobra trwałość powłoki. To właśnie duży przebieg możliwy do uzyskania na jednej aplikacji jest – naszym zdaniem – największą i faktycznie zauważalną zaletą tego produktu. 

 

 

Na zakończenie dodamy, że sama aplikacja produkty jest bardzo łatwa. Po dobrym wstrząśnięciu buteleczki wosk komfortowo porcjuje się na ogniwa. Nie ma tendencji do rozlewania się w zbyt dużej ilości, co czasem jest kłopotem. Tutaj nie nałożycie go zbyt dużo po łańcuch, a raczej zaaplikujecie po prostu tyle, ile trzeba. Dla leniwych, którzy nie zechcą przeczytać instrukcji dodamy, że Airolube poleca poczekać 8 godzin od nałożenia wosku do wyjścia na rower

 

 

Produkty do czyszczenia Airolube Ultimate

Środki do czyszczenia dzielą się na dwa typy. Jedne lubią dużo wody i nadają się idealnie do mycia roweru z użyciem węża, czy myjki ciśnieniowej, albo chociaż dwóch wiader wody. Natomiast drugie pozwalają w miarę dobrze umyć rower niemal na sucho, gdy wodę bierzemy np. z małego spryskiwacza. Pierwsza metoda czyszczenia roweru najczęściej jest możliwa dla mieszkańców domów jednorodzinnych, a druga – wiadomo – osób stacjonujących w blokach. Naszym zdaniem produkty Airolube zdecydowanie lubią dużo wody. Ich biodegradowalna formuła oparta na roślinnym składzie nie ma mocnego alkoholu, który dosłownie zlewa brud z łańcucha i zębatek. Tutaj potrzeba aplikacji, a gdy produkt już popracuje i porządnie złapie cząsteczki brudu, porządnego wypłukania. Stąd testowane produkty nadają się idealnie właśnie do mycia z dostępem do bieżącej wody. Pod tym warunkiem będziecie z nich zadowoleni.

 

 

Airolube Ultimate Chain Cleaner, czyli preparat do czyszczenia napędu, zważywszy brak alkoholu działa naprawdę skutecznie. My praktykowaliśmy dwuetapowe mycie. Najpierw obficie zraszaliśmy podzespoły napędu, dawaliśmy chwilę, aby Chain Cleaner popracował, a następnie spłukiwaliśmy całość wodą. Czasem powtarzaliśmy ten etap, gdy łańcuch był mocno zabrudzony. Natomiast potem – jako drugi etap mycia – braliśmy szczotkę i gąbkę do napędu, którymi klasycznie szorowaliśmy ponownie opryskany Cleanerem napęd. Naturalny skład okazał się być zaskakująco skuteczny, da się nim porządnie doczyścić całość, choć z dwoma uwagami – po myciu trzeba obficie wypłukać napęd wodą, a przy bardzo brudnym łańcuchu i kasecie zużyjemy go nieco więcej, niż odpowiednika opartego na ,,chemicznym” składzie. Mycie potrwa też trochę dłużej, ale nie trujemy planety…

 

 

Airolube Ultimate Bike Cleaner – środek do mycia całego roweru – jeżeli chodzi o wydajność działa świetnie. Starcza na długo, bowiem do jednorazowego umycia roweru nie schodzi go wiele. Najlepiej działa, jeśli rower najpierw zostanie spłukany wodą, a następnie opryskany Ultimate Bike Cleaner’em. Wtedy wystarczy dać mu chwilę, aby związał się z brudem na ramie i komponentach, a potem całość można z łatwością umyć gąbką, szmatką, czy specjalną szczotką z miękkim włosiem. Płyn jest naprawdę tłusty ,,w palcach” i okazuje się doskonale wiązać do siebie brud, cały rower myje się nim bardzo łatwo. Na plus odhaczamy też wydajność, patrząc na nasze zużycie, obserwujemy, że butelka Airolube Ultimate Bike Cleaner’a starczy na więcej myć, niż używany równolegle Chian Cleaner.  

 

 

Ceny:

  • Airolube Ultimate Chain Wax 100 ml – 114,99 zł
  • Airolube Ultimate Chain Cleaner 500 ml – 89,90 zł 
  • Airolube Ultimate Bike Cleaner 1000 ml – 91,99 zł

 

Polski dystrybutor: www.roswheel.pl