Bądź szybszy na szosie: nowinki ze świata aerodynamiki!

Poznaj kilka nowości ze świata aerodynamiki, które pozwalają zaoszczędzić moc i bez dodatkowego wysiłku jeździć wyraźnie szybciej na rowerze!

Drukuj
Trek Madone 7 gen.7 (2023) Michał Kuczyński

Podczas jazdy w terenie płaskim i pagórkowatym aerodynamika jest kluczowa dla bycia szybkim. Niezależnie od poziomu kolarza i osiąganych prędkości to właśnie opór powietrza jest tym dominującym, a im szybciej jedziemy tym bardziej istotna jego rola.

Każdy kolarz, któremu zależy, aby jeździć szybciej, czy tym samym kosztem energetycznym przejechać dłuższy dystans skorzysta z redukcji generowanych przez siebie (i swój sprzęt) oporów. Swego czasu przygotowaliśmy obszerny poradnik na temat ,,jazdy szybko za darmo”, do którego – jeśli jeszcze go nie znacie – serdecznie Was zapraszamy: JAK JEŹDZIĆ SZYBCIEJ NA ROWERZE SZOSOWYM? Dzięki opisywanym tam poradom można bez trudu i dodatkowego treningu podnieść swoją średnią prędkość o około 2-3 km/h!

 

Dla przypomnienia dodamy tylko, że kluczowe obszary, które dają potężne aero-zyski to:

 

  • Niska, wąska i zwarta pozycja ciała
  • Umiejętność jazdy w chwycie ,,aero hoods”
  • Obcisły, dobrze dopasowany strój, a najlepiej skinsuit
  • Kask Aero 
  • Zintegrowany, czysty kokpit
  • Wysokie koła

 

Świat jednak nie stoi w miejscu, a producenci aero-osprzętu i akcesoriów co rusz zaskakują rynek nowymi rozwiązaniami które oferują nam kolejne ,,darmowe waty”. Przygotowaliśmy zbiór aero-nowinek, które warto poznać i wedle uznania oraz zasobności portfela wykorzystać! Poniższe kwestie traktujcie jako uzupełnienie naszego pierwotnego poradnika i video, które prezentowaliśmy Wam powyżej. One są podstawą, natomiast to, o czym zaraz powiemy to dodatkowe opcje.

 

 

Aerodynamiczne skarpety

Produkt, który oferuje najwięcej redukcji oporu za najniższe pieniądze (poza darmową korektą pozycji swojego ciała) to tzw. aero-socks, czyli skarpety o maksymalnej zgodnej z UCI wysokości, których materiał zapewnia bardziej skuteczne rozpraszanie cząsteczek powietrza, niż ogólna (i goła) noga. Przy 45 km/h możemy mówić o zyskach rzędu od 5 do nawet 15 Watów! Wszystko zależy od danego producenta skarpet oraz wzrostu kolarza. Im dłuższa noga, tym więcej zaoszczędzonej mocy. 

 

Aerodynamiczne rękawki i nogawki

Produkt, który funkcjonuje na podobnej zasadzie, co skarpety i okazuje się dawać naprawdę dużo to nogawki i rękawki. Pewnie pamiętacie jak swego czasu aero-freak Taco van der Hoorn (chyba) jako pierwszy zawodowiec zaczął ich używać? Dziś nikogo to już nie dziwi, bo zyski są ogromne. Przykładowo rękawki to około 5 W zysku przy prędkości 40 km/h, 10 W przy 45 km/h i około 20 W przy 50 km/h. Liczby robią wrażenie i tutaj również warto pamiętać, że im dłuższa kończyna, tym większe zyski. 

 

Aero rękawiczki

Klasyczne rękawiczki rowerowe to mocno wystawiony na wiatr, a jednocześnie mało opływowy produkt. Zresztą gołe dłonie również nie okazują się być najszybsze. Prym wiodą… oczywiście aero rękawiczki, które jadąc 40 km/h pozwalają zaoszczędzić około 4 W przy chwycie za klamkomanetki względem gołych dłoni. Względem zwykłych rękawiczek rowerowych różnica będzie jeszcze większa.

 

 

Aero bidon

Wszystkie rowery starszego typu oraz przeważająca większość obecnie sprzedawanych szosówek jest najszybsza bez bidonów, stąd kolarze często na finisze czy kluczowe ataki wyrzucają bidony. Wprawdzie w ich konserwatywnych głowach siedzi głównie masa napoju, ale fakty są takie, że aerodynamika również na tym zyskuje. Warto jednak wiedzieć, jaką się ma ramę, bowiem kilku czołowych producentów (np. BMC) optymalizuje swoje współczesne rowery pod bycie najszybszym w typowej, wyścigowej sytuacji i te rowery są najszybsze z bidonami, a nie bez nich! Kształt dolnej rury rozprasza powietrze w taki sposób, aby dalej płynnie biegło ono po butelkach. 

W każdym razie dla posiadaczy każdego roweru tanią opcją aero-tuningu jest zakup aero-bidonu, który zwykle sprzedawany jest w parze z dedykowanym koszykiem. W tym wypadku możemy mówić o zyskach rzędu 4 Watów względem klasycznego pół-litrowego okrągłego bidonu przy prędkości 40 km/h

 

Aero potówka

O ile powyższe dodatki nie są ekstremalnie kosztowne, o tyle teraz przechodzimy do droższego produktu. Mowa o specjalnych aero baselayer’ach, które występują w wersjach na różne prędkości, zresztą tak jak skinsuity niektórych producentów. ,,Szybka” bielizna kosztuje pod 1000 zł, ale żeby uświadomić sobie dlaczego powiemy jedynie, że na tym ,,gadżecie” można oszczędzić spokojnie od 10 do 15 Watów. To ogromne wartości, biorąc pod uwagę, że kask wentylowany vs. szosowy aero to jakieś 10-12 Watów, a dysk czasowy względem karbonowego stożka z tyłu to niecałe 10 Watów. Zaoszczędzone liczby tak naprawdę nie dziwią, gdy weźmiemy pod uwagę jak mocno nasz tors i ramiona są wystawione na wiatr podczas jazdy…

Czysty rower!

Na koniec przypomnienie dla wszystkich, że każdy aero rower możemy ,,popsuć” przez własne niedbalstwo. Wystarczy, że założymy jakąś wielką torebkę podsiodłową z powiewającymi między nogami paskami, albo nie umyjemy roweru i na dolnej rurze zostaną resztki błota, czy jakieś dżdżownice złapane w wilgotny dzień… i po prędkości! Oczywiście mówimy to lekkim żartem, ale warto pamiętać, że w aerodynamice pracujemy nad całym zestawem ,,rower plus kolarz” i tutaj liczy się wszystko. Zbieramy każdy teoretycznie marginalny Wat do Wata i w sumie można osiągnąć cuda!

 

Zebrane dane liczbowe pochodzą z badań prowadzonych w tunelu aerodynamicznym przez wiodących prym w tej dziedzinie: Swiss Side, AeroCoach, Rule28.