Baton energetyczny-zrób to sam

Rozwiązanie konkursu

Drukuj

Przygotowanie batonu energetycznego nie jest rzeczą trudną. Niepotrzebne są do tego specjalne zdolności kulinarne, jedynie trochę wiedzy teoretycznej dotyczącej składników, a przede wszystkim chęci.

Przygotowanie batonu energetycznego nie jest rzeczą trudną. Niepotrzebne są do tego specjalne zdolności kulinarne, jedynie trochę wiedzy teoretycznej dotyczącej składników, a przede wszystkim chęci.Takie batony mogą być równie wartościowe pod względem składu i smaku jak te kupione w sklepie. Ich cena konkuruje z produktami rynkowymi. Możecie też dowolnie manipulować ich składem i komponować to co Waszym podniebieniom smakuje najbardziej. Przechowywane w lodówce lub nawet w zamrażarce nadają się do spożycia przez wiele dni. Dziękujemy wszystkim Czytelnikom za nadesłane przepisy, wśród nich wyróżniliśmy dwa, które prezentujemy poniżej.

Przepis Michała Antosza z Wrocławia Składniki: 2,5 szklanki płatków owsianych 1szklanka rodzynek 1 szklanka wiórków kokosowych 1 szklanka orzechów (najlepiej włoskie) 1 szklanka ziarna słonecznika 1 szklanka owoców suszonych 2 szklanki miodu 2 szklanki cukru 1-2 szklanek mleka w proszku bułka tarta lub sezam Wykonanie: Zaczynamy od wyprażenia płatków owsianych. Wysypujemy je na blachę i wkładamy do piekarnika na około 20 minut w temperaturze około 180*C. Na małym ogniu podgrzewamy miód z cukrem. Robimy to tak długo aż cukier się rozpuści w miodzie (oczywiście mieszamy). Siekamy orzechy i wsypujemy do dużego garnka. Tam też wrzucamy resztę składników- wiórki kokosowe, rodzynki, orzechy włoskie ( można też dodać trochę laskowych, ziemne raczej się nie nadają), słonecznik i owoce suszone ( jak są za duże to też warto posiekać). Warto też dodać bakalie typu skórka pomarańczowa. Wsypujemy też mleko w proszku. Jednak tu trzeba uważać. Im więcej mleka w proszku tym batony będą bardziej twarde, im mniej tym bardziej będą się lepiły od miodu. Gdy już mamy przygotowaną suchą masę, płatki są wyprażone, a cukier się rozpuścił, można wszystko razem pomieszać. Ważne aby wymieszać dokładnie i aby cała masa miała jednakową konsystencję. Teraz wszystko wykładamy na blachę (najlepiej jak jest pokryta specjalnym papierem do pieczenia). Teraz wkładamy do piekarnika na 5 minut w temperaturze około 180* . Po wyjęciu masa powinna być trochę bardziej plastyczna, więc możemy uzyskać powierzchnię równej grubości. Teraz zostawiamy blachę na kilka godzin (a najlepiej na całą noc). Potem kroimy batony. Mi z blachy wychodzi 28 batonów o rozmiarach mniej więcej 3x10cm ( przy założeniu, że jedna jednostka w proporcjach równa się jednej szklance) . Zazwyczaj batony są klejące tylko od spodu. Możemy rozwiązać to na dwa sposoby- posypując kleistą powierzchnię sezamem lub bułką tartą. O ile sezam podobno kolarzowi nie pomaga o tyle bułka tarta jest ok, bo jej prawie nie czuć :). W każdym razie Życzę smacznego :)

Przepis Agnieszki Krok z Krakowa „A kolarz siedzi i zawija je w te sreberka...” Składniki: - 200g fig suszonych - 400g płatków jęczmiennych błyskawicznych - 2 łyżki (ok. 35g) miodu - 300ml (kubek) wrzątku - 2 wafle typu andrut - opcjonalnie rodzynki, daktyle, suszone morele - opcjonalnie kakao ciemne niesłodzone – 1 łyżka Potrzebne: - miska do mieszania masy - łyżka - deska i nóż do krojenia fig, ewentualnie łopatka jak do tortu w celu łatwiejszego rozłożenia masy na waflu - folia aluminiowa spożywcza do zapakowania gotowych wafelków Sposób przygotowania: - kroimy figi najpierw paseczki, potem paseczki przekrawamy na pół - mieszamy w misce pokrojone figi z płatkami - do kubeczka wrzątku dodajemy miód, mieszając do rozpuszczenia - zalewamy płatki wrzątkiem, mieszając aż powstanie gęsta masa (po około 5-7 minutach mieszania płatki się zaparzają, masa robi się kleista) - masą smarujemy jeden wafel, przykrywamy drugim waflem - całość odstawiamy na jakieś 2h, przyciskając czymś ciężkim (ja używam ciężkiej wiedzy książkowej ;) - wafel kroimy na kawałki, które uznamy za odpowiednie (ja kroje na 3x4- otrzymując 12 sporych wafelków) - każdy z wafelków zawijamy w folie aluminiową - wkładamy do lodówki, wyjmując w miarę potrzeby bezpośrednio przed jazdą. Uwagi: 1. Wafelków nie należy zbyt długo przechowywać. Polecam jednorazowo robić porcje na tydzień. 2. Chcąc żeby cukry z wafelków szybciej ”wchodziły” można zastąpić figi, które mają nie za wysoki IG- daktylami, które maja bardzo wysoki IG (101). 3. Dla zapracowanych/leniwców - zamiast fig, które trzeba kroić - wrzucamy po prostu 200g paczuszkę rodzynków. 4. Chcąc podnieść wartość kaloryczną dodajemy glukozę/fruktozę wg uznania. Indeksy glikemiczne produktów: Figi suszone IG 35 Miód pszczeli IG 85 Płatki jęczmienne IG 40 Na 1 batonik (wersja podstawowa) przypada: białko: 3,8g tłuszcz: 1,4g węglowodany: 41,7g Wartość energetyczna: 177kcal Czas przygotowania: 15 minut +15 minut pakowanie w folie Czas oczekiwania: 2h IG - Indeks glikemiczny to lista produktów uszeregowanych ze względu na poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Oblicza się go dzieląc poziom glukozy we krwi po przeprowadzeniu testu żywnościowego z udziałem 50 gram węglowodanów, przez poziom glukozy uzyskany po spożyciu danego produktu. np. IG wynoszący 70 oznacza, że po spożyciu 50 gram danego produktu poziom glukozy wzrośnie o 70%, tak jak po spożyciu 50 gram czystej glukozy. Należy pamiętać, że nie może być on ustalony na podstawie jej składu lub wskaźników wchodzący w jej skład węglowodanów. Aby go wyznaczyć należy podać konkretny produkt konkretnej osobie. Badania potwierdzają, że średnia wartość jest powtarzalna u różnych grup ochotników. Im wyższa wartość IG danego produktu, tym wyższy poziom cukru we krwi po spożyciu danego produktu. Natomiast spożycie produktu o niskim IG powoduje powolny i relatywnie niewielki wzrost poziomu cukru. (przyp.red.) Zwycięzcy otrzymują nagrody ufundowane przez firmę Cobra Sport, dystrybutora odżywek marki Enervit.

Przedstawiam także przepis na batoniki energetyczne wykonane przeze mnie i Michała Sadowskiego: Składniki: 1/2 szklanki płatków owsianych 1/4 szklanki ziarna sezamowego 1/2 szklanki moreli suszonych drobno posiekanych 1/2 szklanki rodzynek posiekanych 1/2 szklanka wiórków kokosowych niesłodzonych 1/2 szklanka migdałów - posiekanych bez skórek 1/4 szklanki mleka w proszku, odtłuszczonego ¾ szklanki miodu 1/3 szklanki cukru 150g masła orzechowego 60g skórki pomarańczowej wafle typu andrut w kształcie prostokątów (najwygodniej)

Wykonanie: Płatki owsiane wsypać na blachę do pieczenia i piec w piekarniku przez ok. 25 minut w temperaturze ok. 150 st. Celsjusza, mieszając od czasu do czasu, aby się nie przypaliły. Ziarno sezamowe wysypać na dużą patelnię i na średnim ogniu przypiekać ok. 7 minut, aż nabierze złotego koloru. Mieszać często, aby nie przypalić. Pokroić drobno morele, rodzynki i migdały. Prażone ziarno sezamowe wsypać do dużej miski. Dodać pokrojone morele, rodzynki, i migdały, a także kokos, mleko w proszku i wyprażone płatki owsiane. Wymieszać wszystko dokładnie. Na patelnię wlać miód i wsypać cukier. Doprowadzić do wrzenia i szybko dodać masło orzechowe oraz skórkę pomarańczową. Płynną masę wlej do składników znajdujących się misce. Wymieszaj dokładnie. Na pokrojonych waflach rozprowadź równomiernie masę o grubości około 1 cm i przykryj drugim waflem. Najlepiej użyć w tym celu szpatułki, łyżeczki lub nożyka. W ten sposób otrzymujemy gotowy batonik w wafelku. Gotowe batoniki włóż do lodówki na około godzinę by stwardniały. Przed wycieczką zawijaj batoniki w folię aluminiową, każdy osobno. Uwagi praktyczne: Siekanie i mieszanie owoców najlepiej wykonać przy użyciu malaksera ze stalowym nożem. Batoniki można przechowywać w lodówce do 4 tygodni, dłużej w zamrażarce. Czas wykonania około godziny. Z podanych proporcji otrzymujemy 12 batoników o wielkości 7,5cm x 9,5cm x 1cm. Życzymy Czytelnikom smacznego!