Jak zrobić serwis sprzęgła Shimano?

Dowiedz się, jak samodzielnie wykonać serwis sprzęgła w przerzutce tylnej Shimano.

Drukuj
Michał Kuczyński

Serwis sprzęgła Shimano to czynność, którą należy wykonywać dość często. W przeciwnym razie przerzutka będzie działała słabo, a nawet może się zacinać. Podpowiadamy - krok po kroku - jak zrobić to samodzielnie?!

Nowoczesne modele przerzutek tylnych Shimano są wyposażone w sprzęgło, które zapewnia stabilizację łańcucha. Dzięki niemu nie musimy obawiać się o spadanie łańcucha z przedniej zębatki w napędach 1x, a także możemy liczyć na lepszą zmianę biegów podczas jazdy po wertepach. Sprzęgła są obecnie standardem we wszystkich przerzutkach tylnych Shimano MTB od średniej półki wzwyż oraz w gravelowych przerzutkach z rodziny GRX. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że to delikatny i wymagający dużej uwagi mechanizm. W praktyce oznacza to, że serwisowanie tego elementu raz do roku okazuje się być interwałem zbyt długim…

 

Co ile serwisować sprzęgło Shimano?

Interwał serwisowy jest oczywiście bezpośrednio powiązany z naszym stylem jazdy, pogodą oraz dbaniem o rower. Natomiast w zależności od warunków w jakich jeździmy, a także tego jak myjemy rower, trzeba liczyć się z serwisem mniej więcej co pół roku. Specjaliści podpowiadają, że przy jeździe rekreacyjnej warto zaglądać do sprzęgła co około 7-8 miesięcy, a jeśli nasz styl jazdy to katowanie niezależnie od pogody, to warto serwisować sprzęgło nawet co 2 miesiące. Bardzo łatwo zaobserwować, kiedy element krytycznie wymaga serwisu. Objawia się to zacinaniem tylnej przerzutki podczas zrzucania z największej koronki w kasecie na twardszy bieg. Jeśli jesteśmy pewni, że mamy prosty hak przerzutki i że jest ona dobrze ustawiona, a występuje taki problem, to na 99% przyczyną jest właśnie niedziałające prawidłowo sprzęgło. Wówczas - już bez zwłoki - należy wykonać jego serwis. Poniżej dowiecie się, jak to zrobić?

 

 

Demontaż i rozkręcenie przerzutki 

Do wykonania serwisu należy zdjąć przerzutkę z roweru, czyli najpierw demontujemy łańcuch, odpinamy linkę oraz wykręcamy przerzutkę z haka. Gdy mamy ją wymontowaną z roweru możemy przystąpić do właściwego serwisu. Pierwszym krokiem jest odkręcenie śruby, która blokuje wózek przerzutki. To ważne, bowiem mając wózek w pozycji ,,do jazdy” sprężyna mocno nam go napina i ciężko wykonywać jakiekolwiek operacje. Wykręcamy więc śrubokrętem krzyżakowym śrubę blokującą wózek, która znajduje się po jego zewnętrznej stronie (tuż pod obudową sprzęgła), a następnie - gdy jest on już luźny - odchylamy wózek do tyłu. 

 

 

Następnie odkręcamy 3 śruby na imbus 2 mm, które trzymają pokrywę sprzęgła i tym samym dostajemy się do wnętrza całego mechanizmu. Teraz obejrzyjcie, jak wszystko wygląda, gdy jest zmontowane, a najlepiej zróbcie sobie zdjęcie. Dalszym krokiem jest wymontowanie mechanizmu sprzęgła. Na zwolnionym (pozycja off) sprzęgiełku możemy delikatnie podważyć cały mechanizm. Składa się na niego mechanizm krzywkowy i sprzęgiełko, którego łożysko pod wpływem wilgoci zaczyna pracować w ułomny sposób. Właśnie dlatego ważny jest częsty serwis! Jeśli pojawi się tam korozja to zapewne już nigdy nie uda się przywrócić idealnego stanu tych elementów. Wówczas musimy się liczyć, że przerzutka będzie po prostu gorzej pracowała. Poniżej jest jeszcze uszczelka, która uszczelnia pokrywkę, ją też demontujemy. Tutaj niczego nie odkręcamy, po prostu podważamy delikatnie poszczególne elementy. 

 
 

 

Pod sprzęgłem znajduje się śruba, która trzyma wózek. Wykręcamy ją imbusem 4 mm. Po wyjęciu wózka ściągamy sprężynę, uszczelkę znajdującą się między sprężyną a wózkiem oraz małą podkładkę na wózku. W tym momencie całość jest rozebrana i gotowa do wyczyszczenia. 

 

 

Czyszczenie sprzęgła i pozostałych elementów

Jeśli wewnątrz nie ma dużo brudu możemy po prostu wytrzeć wszystkie elementy papierem, natomiast w przypadku zabrudzenia najlepiej czyścić je benzyną lub jakimś odtłuszczaczem. Ważne aby wszystko potem wysuszyć, najlepiej kompresorem, albo - jeśli takowego nie posiadamy - dokładnie wytrzeć. Trzeba zwrócić szczególną uwagę, aby dokładnie wyczyścić sprzęgło. W tym celu podważamy (aby go rozchylić) pierścień okalający sprzęgiełko i wysuwamy je z niego. W tym miejscu zapamiętajcie sobie, jak pierścień jest zamontowany, ponieważ jest on asymetryczny. Generalnie czyścimy wszystko, każdy ruchomy element, a na końcu całość wycieramy do sucha. 

 

 

Smarowanie poszczególnych elementów

Po wyczyszczeniu przystępujemy do smarowania. Potrzebne będą dwa smary. Pierwszym jest smar do piast Nexus o charakterystycznej rzadkiej konsystencji, nim smaruje się sprzęgło. Natomiast drugi potrzebny preparat to smar do piast - Shimano zaleca Top Grease, ale tak naprawdę inny smar do łożysk tego typu będzie też dobry. Smarem do piast Nexus smarujemy całe sprzęgiełko po zewnętrznej stronie, natomiast - uwaga - nie smarujemy jego wnętrza. Po nałożeniu smaru zakładamy na nie pierścień, który montujemy w identycznej pozycji, w jakiej był założony wcześniej. 

 

 

Następnie bierzemy smar do piast i nakładamy go na sprężynę. Kolejno smarujemy element z uszczelką, który łączy (charakterystyczny sworzeń z uszczelką w ⅔ swojej długości) wózek i korpus przerzutki, ale uwaga, jedynie jego część, która po skręceniu jest we wnętrzu przerzutki. Krótszy fragment musi być suchy, bo po nim będzie poruszało się sprzęgło i tam potrzebne jest tarcie

 

 

Złożenie przerzutki 

Złożenie przerzutki zaczynamy od założenia wózka. Najpierw zakładamy na niego małą podkładkę - tak, aby ten element był gotowy do założenia (jako całość) za moment. Następnie zakładamy sprężynę na korpus przerzutki, na nią kładziemy uszczelkę. W tym momencie możemy założyć wózek. Zakładamy go na sprężynę, ale tu warto zrobić mały przystanek. Jeśli macie przerzutkę z więcej niż jednym otworem do montażu sprężyny na wózku, to podpowiadamy, że im niższy otwór wybierzecie, tym mniej napięta będzie sprężyna. Natomiast im wyżej, w kierunku górnego kółka, tym bardziej będzie napięta. Przerzutka z mocniej napiętą sprężyną będzie lepiej pracowała, ale może być to nieco brutalne i hałaśliwe działanie. Wasz wybór, zawsze możecie pozostawić na ustawieniu, które było fabrycznie. Następnie wkładamy sworzeń (ten element z uszczelką mniej więcej w ⅔ długości) w korpus przerzutki i skręcamy go, czyli skręcamy korpus przerzutki z wózkiem. Dokręcamy z czuciem, nie za mocno, na około 5 Nm. Tutaj mała uwaga, niektóre modele mają małą podkładkę, która wchodzi między trzpień i korpus przerzutki. W naszej Deore, którą widzicie na zdjęciach (oraz na filmie) akurat jej nie ma. 

 

 

Teraz możemy przekręcić wózek z pozycji bez napięcia, w której zakładaliśmy wózek na sprężynę, do jego właściwej pozycji, w jakiej znajduje się podczas pracy (jazdy). Po naciągnięciu trzeba będzie przytrzymać wózek odpowiedniej pozycji i dokręcić śrubę blokującą jego ruch śrubokrętem krzyżakowym. Robimy to do oporu, bez używania dużej siły. 

 

 

Kolejny krok to założenie mechanizmu sprzęgła do przerzutki. W tym celu mechanizm krzywkowy i sprzęgło składamy razem, ponieważ te elementy nasuniemy jako całość na przerzutkę. Ważny jest oczywiście ich układ, bo są to elementy niesymetryczne. Tu warto po prostu mieć w pamięci, jak było to założone wcześniej, a najlepiej odwołać się do fotografii uprzednio przez siebie zrobionej. Natomiast podpowiemy, że mechanizm krzywkowy kierujemy szerszą częścią na dół i podobnie sprzęgło kierujemy łożyskiem ku dołowi. Zakładamy oba elementy połączone ze sobą. Całość wymaga wyczucia podczas zakładania i lekkiego manewrowania, aby dobrze umieścić te elementy na przerzutce. Po założeniu sprzęgło powinno działać, a dźwignia on/off stawiać opór. Jeśli tak jest to znaczy, że założyliśmy je poprawnie. 

 

Gdy upewnimy się, że sprzęgło nasunęliśmy poprawnie pozostaje nam ustawić moment tarcia sprzęgła. Do tej operacji potrzebny będzie klucz dynamometryczny. Zakres, w jakim się poruszamy to 3,6 - 5,4 Nm. Moment tarcia to punkt, w którym dana siła poruszy już wózek przerzutki. W naszej przerzutce Deore do operacji sprawdzenia momentu tarcia posłuży bit Torx 30 i śruba znajdująca się od wewnętrznej strony wózka, ale w niektórych modelach ,,wchodzi” się od przodu, przez sprzęgło, imbusem 4 mm. Tą czynność wykonujemy na sprzęgle włączonym (pozycja on). Pożądaną wartość ustawiamy napinając lub luzując sprzęgło. Niektóre modele mają do tego specjalną śrubę widoczną przez pokrywę sprzęgła. Inne - jak nasza Deore - ma ją pod obudową przy mechanizmie krzywkowym. Dokręcając zwiększamy moment, odkręcając zmniejszamy. 

 

Na koniec upewniamy się, że sprzęgło po tych pracach dalej ,,siedzi” na swoim miejscu. Jeśli tak, zakładamy uszczelkę pokrywy i samą obudowę oraz dokręcamy ją trzema śrubkami.