Nowy wszechstronny e-gravel: Canyon Grizl:ON (2024)

Poznaj nowego elektrycznego gravela ze stajni Canyona – model Grizl:ON na 2024 rok!

Drukuj
Canyon

Terenowa geometria, amortyzator, masa nieco ponad 15 kg i wspomaganie lekkim silnikiem centralnym – tak wygląda przepis na wszechstronnego gravela gotowego na codzienne katowanie i prawdziwe szutrowe eksploracje. Poznajemy bliżej Canyona Grizl:ON’a!

Canyon zrzucił kurtynę z nowego elektryka zasilającego kolekcję niemieckiej marki. Mowa oczywiście o tytułowym e-gravelu Grizl:ON, który odważnie nazywany jest przez konstruktorów z Koblencji jednym najbardziej uniwersalnych i wszechstronnych elektryków w ich kolekcji. Sprzęt ten wpisuje się w filozofię posiadania jednego roweru służącego do codziennego commutingu, którym śmiało można również wyruszyć na prawdziwą weekendową przygodę, czy szybką popołudniową przejażdżkę. Niezależnie czy mowa o górskich szutrach, których jakości totalnie nie jesteśmy pewni, czy o wycieczce po sprawdzonych okolicznych lasach. Ten sprzęt po prostu ma dać sobie radę i dobrze nam służyć!

 

 

Lekki i mocny!

Ideą stojącą za Grizl:ON’em było zbudowanie elektrycznego gravela, który wpisze się w potrzeby klientów sięgających po ,,szutrówki” z powodu ich wszechstronności. Ma być to rower łączący w sobie uniwersalność z lekkością oraz odpowiednią wytrzymałością i prostotą obsługi – zarówno tej bieżącej, jak i serwisowej. Bazą dla nowego modelu jest karbonowa rama – lekka i mocna – z limitem systemowej wagi ridera 130 kg. 

 

 

Grizl:ON korzysta z najnowszej jednostki firmy Bosch, czyli Performance Line SX. Jest ona lekka, ale jednocześnie zachowuje wysoki peak mocy i ma spory maksymalny moment obrotowy – 55 Nm. Jest to jeden z najmocniejszych lekkich silników dostępnych na rynku, a dodatkowo sposób jego działania dobrze wpisuje się zamierzenia konstrukcyjne dla Grizl:ON’a. Bosch SX lubi dynamiczny i aktywny styl jazdy, a peak mocy podaje przy wysokiej kadencji. Takie naturalne zachowanie jednostki napędowej pasuje do roweru, który ma dawać rowerzystom frajdę z jazdy. Całkowita masa systemu wspomagania wynosi nieco ponad 4 kg, na co składa się oczywiście silnik wraz z baterią o pojemności 400 Wh. Zasięg dostępny z takiej konfiguracji mocy i baterii jest sprawą bardzo indywidualną, ale producent podaje, że w trakcie testów zespołowi Canyona udawało się osiągać nawet ponad 100 km. Dla osób chętnych na dodatkowy zapas energii jest też dostępny extender PowerMore 250 Range Extender o pojemności 250 Wh, który montuje się w miejscu koszyka bidonu.

 

 

Geometria i wyposażenie pod kontrolę w terenie!

Grizl:ON ma być pewny i bezpieczny w każdej sytuacji, stąd Canyon zdecydował się zastosować w nim progresywną geometrię, która prezentuje się niczym wartości znane z rowerów MTB sprzed 6-8 lat. Przykładowo kąt główki to 69,5 stopnia, a kąt rury podsiodłowej to 74 stopnie dla właściwej efektywności pedałowania podczas wspinaczek. Warto dodać, że jest tutaj również bardziej zrelaksowana pozycja, aniżeli ta na klasycznym Grizlu. Niemiecki producent dodaje, że istotną częścią nowego projektu jest przedni amortyzator RockShox Rudy o skoku 40 mm, który w zwykłym gravelu może być niepotrzebny, ale zdaniem Canyon’a w e-gravelu jest niezbędny i robi ogromną różnicę na rzecz komfortu, pewności jazdy, czy gotowości na mocniejsze pojechanie nawet po singletracku. 

 

 

Ważne wyposażenie dodatkowe, patenty i ogólna czystość

Rower użytkowy musi mieć odpowiednie wyposażenie dodatkowe. Nie dziwi więc, że w Grizl:ON’ie takowe jest standardem. Mamy tutaj oświetlenie zasilane z baterii silnika opracowane z firmą Lupine, które zapewnia nam dobrą widoczność oraz możliwość śmiałej jazdy po zmroku. Z tyłu lampy są wbudowane na stałe w splot górnych i dolnych rurek tylnego trójkąta, natomiast z przodu znajdziemy lampę Lupine Nano SL. 

 

Oczywiście kable biegną wewnątrz ramy, co jest rozwiązaniem estetycznym i zapewniającym czysty wygląd. Z kolei porządek i ergonomię w kokpicie gwarantują nowy mostek i kierownica Canyona. Wspornik jest krótki, a baranek legitymuje się większą szerokością i fajną flarą 16 stopni, które mają zapewniać dobrą kontrolę w terenie. Kokpit jest czysty, choć nie do przesady skomplikowany, przewody wchodzą do ramy przez pokrywę sterów, a do światła mamy dedykowany przycisk-włącznik bezpośrednio z kierownicy

 

 

Wśród istotnych detali warto dodać, że hak to UDH, który pozwala zastosować świetnie pasujący do tego typu roweru napęd SRAM Eagle Transmission AXS w tzw. konfiguracji mullet. Istotną kwestią jest też komfort jazdy, o który dbają fabrycznie montowane opony o szerokości od 45 do 50 mm (w zależności od wersji). Jest tutaj również wspomniany wcześniej widelec Rudy XPLR ze skokiem 40 mm oraz amortyzująca sztyca Canyona, czyli karbonowy wspornik siodła VCLS 2.0, a w wersji Grizl:ON CF Trail dropper Reverb AXS ze skokiem 75 mm i funkcją ActiveRide, która pozwala pracować sztycy na wybojach. 

 

Poza tym możliwe jest zastosowanie szeregu użytkowych dodatków. Mowa choćby o torbie pod ramę Fidlock QuickLoader z błyskawicznym, magnetycznym systemem mocowania. Opcjonalne są też pełne błotniki, w których tylny ma dodatkowo specjalny stelaż mogący pełnić funkcję bagażnika gotowego udźwignąć do 15 kg ładunku. Jest on kompatybilny z systemem Ortlieb QL3.1. Dodamy tylko, że z błotnikami Grizl:ON mieści opony do 45 mm. 

 

Cztery modele w kolekcji 2024

 

 

W ofercie dostępne są 4 wersje Canyon’a Grizl:ON. Najbardziej wypasioną jest Grizl:ON CF Trail, który charakteryzuje się bardziej terenowym wyposażeniem. Wyróżnia się sramowskim napędem mullet, oponami o szerokości 50 mm i dropperem w standardzie. Jego waga to 15,5 kg, a cena wynosi 37 299 zł. Najlżejszą opcją w kolekcji jest Grizl:ON CF 9, gdzie mamy już standardowy napęd AXS XPLR i zwykłą sztycę. Tutaj waga wynosi 15,3 kg, a cena 32 699 zł. Ciekawą wersją jest też ubrany commutingowo Grizl:ON CF Daily, który z racji wyposażenia dodatkowego waży 17,6 kg. Jego cena to 25 699 zł. Najtańszym dostępnym Grizl:ON’em jest wersja CF 7 o masie 15,9 kg, która kosztuje 23 399 zł. 

 

Strona producenta: www.canyon.com