TEST: Romet Jaguar 2 - wyścigowa szosa z carbonu

Zobacz, jak w praktyce spisuje się Romet Jaguar 2 - nowy model roweru szosowego z włókna węglowego.

Drukuj
Romet Jaguar 2 (2024) Michał Kuczyński

Romet Jaguar 2 to nowoczesne wcielenie wyścigowej, legendarnej szosówki. W założeniu rower ten ma być wyścigową szosówką, która już po wyjechaniu ze sklepu jest gotowa walczyć o czołowe lokaty na zawodach. Carbonowy frameset i koła, a do tego Ultegra Di2 - wygląda obiecująco!

Galeria
Galeria: Romet Jaguar 2 Zobacz pełną galerię

Romet to zdecydowanie marka o największych tradycjach wśród polskich firm rowerowych, o czym częściowo mogliście czytać w naszym publikowanym niedawno tekście na temat jej hisotrii: Kultowy i nowoczesny - polski Romet świętuje 75-lecie. Pewnie wielu z naszych czytelników ma sentyment do tej marki i w dzieciństwie miało szczęście dosiadać klasyczne konstrukcje spod znaku Pegaza. Historyczny Romet posiadał w swojej ofercie dziesiątki różnych modeli rowerów - od kultowych dziś już składaków, po szosówki, które swoją legendę budowały chociażby na trasach Wyścigu Pokoju.

Jednym z takich modeli był Jaguar Specjal - model na którym ścigał się m.in. Ryszard Szurkowski. Romet postanowił nawiązać do legendy i stworzyć nowoczesną szosę do ścigania, która pod względem konstrukcji wpisuje się we wszystkie obecne trendy - mowa oczywiście o nowym modelu Jaguar, który w wersji 2 (tej bardziej zaawansowanej pod kątem wyposażenia) trafił w nasze ręce do testu. Szybko jesteśmy w stanie zaklasyfikować nowego Jaguara - Romet pod tą kultową nazwą chce zaoferować oczywiście szosówkę gotową na start w wyścigu, o typowo sportowej, wyczynowej geometrii. Szczególnie ten wyścigowy potencjał widać w modelu "2", który obok grupy napędowej sterowanej elektronicznie stoi na carbonowych kołach i ma mocno aerodynamiczne uzbrojenie. Jeszcze szybciej w redakcji doszliśmy do zgodnych wniosków - cholera... Romet Jaguar wygląda po prostu "hot" i większość wyścigowo zorientowanych szosowców doceni jego aerodynamiczną linię, świetnie wyglądającą ramę czy naprawdę modne malowanie. Tyle możemy powiedzieć na pierwszy rzut oka, czas na szczegóły!

Rama i charakter

Rama Jaguara zbudowana została oczywiście z włókna węglowego. Widelec w tym modelu jest też w pełni carbonowy. Na pokładzie mamy rzecz jasna hydrauliczne hamulce tarczowe, które do roweru przytwierdzone są w standardzie flat mount. Linia roweru naprawdę nam się podoba i przywodzi na myśl najgorętsze modele ścigające się w World Tour - mowa tu nie tylko o generalnie aerodynamicznej aparycji, na która składa się m.in. profil widelca, poszczególnych rur czy obniżenie łączenia tylnych widełek z podsiodłówką. Miejsca w których mostek łączy się z główką ramy czy zintegrowany zacisk sztycy - tu wszystko jest ładnie i aero wyprofilowane. W naszej wersji z aerodynamicznym, zintegrowanym kokpitem również wszystkie przewody są poprowadzone wewnątrz - w tym przypadku mówimy głównie o przewodach hamulcowych, bo w końcu nowe Shimano Ultegra Di2 mają klamkomanetki bezprzewodowe. 

 

 

 

Aerodynamika i sportowy wygląd to jedno, jednak takie zabiegi jak zintegrowanie zacisku sztycy czy konstrukcja podsiodłówki w połączeniu z szerszą oponą potrafi zdziałać cuda pod względem poprawy komfortu jazdy. W tym względzie Jaguar stoi na wysokości zadania, wybierając drobne nierówności z szosy. Mowa tu o takich mikro drganiach, bo oczywiście nadal jest to bardziej rower wyścigowy niż endurance, jednak... dzisiejsze rowery szosowe nawet w tej wyczynowej klasie są o wiele bardziej "user friendly" niż aerodynamiczne bolidy sprzed kilku lat, co tyczy się także Jaguara. Seryjnie rower ten stoi na oponach o szerokości 25 mm, ale powinniśmy zmieścić tu też 28mm - zależnie od tego, jak opona ułoży się na obręczy. 

 

 
 

 

 

Pod względem charakteru prowadzenia i pozycji Jaguar jest podręcznikową, wyczynową szosówką. Pozycja na tym rowerze jest oczywiście pochylona, bez problemu możem przenieść ciężar ciała na przednie koło żeby zafiniszować lub naprawdę solidnie rozwinąć skrzydła na zjeździe. Wiadomo, że dociążając mocniej przednie koło na zjazdach możemy pozwolić sobie na dużo, bardziej agresywnie atakując zakręty i czując przy tym ciągle bezpieczny margines bezpieczeństwa jeśli chodzi o trzymanie trakcji. Jaguar prowadz się dynamicznie, szybko odpowiada na ruchy kierownicą, jest zwrotny. Przy tym wszystkim potrafi zachować się trochę nerwowo przy zbyt gwałtownym ruchu kierownicą, co w tej kategorii rowerów czasem się zdarza. W rękach doświadczonego kolarza ten problem pewnie nawet nie zostanie odnotowany, jednak mniej doświadczony zawodnik będzie musiał się z Jaguarem na tym polu oswoić. 

 

 

 

 

Wyposażenie

Model oznaczny cyfrą dwa jest tym bardziej zaawansowanym w rodzinie i naszym zdaniem w momencie wyjechania ze sklepu jest gotowy do startu w zawodach i walki o czołowe lokaty. Porównując do rowerów szosowych z zawodowego peletonu mamy tu wszystko - na czele z grupą Shimano Ultegra Di2 oraz cabonowymi kołami Ursus Miura TC47. Trzeba jednak zaznaczyć, że wyposażenie naszej testówki różniło się od tego, które finalnie znajdzie się w Jaguarze - mowa tu właśnie przede wszystkim o kołach. W seryjnej produkcji Jaguar 2 również będzie stał na carbonowym stożku, ale dostarczy go firma Token. Wagowo jest bardzo podobnie, a nawet Tokeny mogą okazać się nieco lżejsze.

 

 
 

 

 

To właśnie koła odgrywają jedną z pierwszoplanowych ról jeśli chodzi o prędkość i dynamikę - Ursusy są lekkie (745 g przednie koło / 900 g tylne koło), sztywne bocznie i posiadają dość wysoką obręcz 47 mm, która świetnie spisuje się w terenie płaskim i pagórkowatym. Taki stożek wspomaga nas w utrzymywaniu wysokich prędkości przelotowych. Trzeba tylko z nimi nico się oswoić przy bocznych wiatrach, bo mocny podmuch potrafi na takim zestawie nieco wyprowadzić z równowagi.

Na kołach nie kończy się lista carbonowych smaczków - drugi z nich to oczywiście zintegrowany kokpit. O wewnętrzym prowadzeniu kabli wspominaliśmy, więc tylko dodamy, że profil kokpitu jest oczywiście aerodynamiczny i charakterystycznie wypłaszczony. Carbonowa jest także sztyca, która także ma aerodynamiczny profil. Powyższe komponenty są brandowane logotypem Rometa.

 

 

 

 

Wydaje nam się, że bliżej działania grupy napędowej Shimano Ultegra Di2 nie musimy tu przytaczać. Dociekliwych odsyłamy do naszego testu tejże grupy: Shimano Ultegra R8100 w szczegółach. Tu z kronikarskiego obowiązku w skrócie - w kontekście wyścigowego rodowodu Jaguara ważne jest zestopniowanie przełożeń. Romet ku naszemu zadowoleniu wybrał w tym przypadku korbę 52/36, która jest połączona z 12-biegową kasetą 11-30. Nie zabraknie nam tu wystarczająco szybkich przełożeń na swobodną jazdę w peletonie. Przy tym biegi są zestopniowane bardzo ciasno, więc zmiana przełożeń odbywa się w sposób niezakłócony i błyskawiczny. Zresztą co do prędkości zmiany biegów nie można mieć tu żadnych zastrzeżęń - nowa Ultegra wbija je z prędkością błyskawicy i precyzją skalpela. To tyczy się także przedniej przerzutki. Na koniec hamulce - te również pochodzą z grupy Shimano Ultegra i stanowią dla nas rynkowy wzór, który inni powinni naśladować - świetna modulacja sily hamowania, szybkie chłodzenie tarcz, a przez to brak problemu z nagrzewaniem się, piszczeniem i tego typu historiami. 

 

 

 

 

Wrażenia z jazdy

Nie ukrywam, że chociaż ściganie w peletonie elity zamieniłem na bardziej romantyczny styl jazdy szosą, to akurat rowery kategorii "race" są najbliższe mojemu sercu i właśnie tego typu rower jest moim głównym na co dzień. Na wyścigowych szosówkach spędziłem w swoim życiu najwięcej godzin, dlatego wydaje mi się, że doskonale znam potrzeby wyczynowo ścigającego się kolarza. 

Trzeba zacząć od tego, że Romet Jaguar 2 ma przyzwoitą masę i dzięki temu całkiem dobrze się wspina. Na wadze osiąga wynik 7,6 kg co może nie jest rekordem w swojej klasie, natomiast nie jest też wynikiem, który jakkolwiek by ciążył. Trzeba pamiętać, że aerodynamiczna wysoka obręcz czy kokpit o powiększonych przekrojach rur dodają nieco gramów do całości, co wcale nie znaczy, że rower będzie wolniejszy. Aerodynamika również ma tu znaczenie, chociaż będąc mniej namacalną, często schodzi na drugi plan. A w aerodynamikę Jaguara akurat nie wątpimy - projekt tej ramy gołym okiem nawiązuje do najbardziej cenionych wyścigówek na rynku i kiedy przyjrzymy się mu w detalach również wydaje się bardzo dopracowany.

 

 

 

 

Przyspieszenia na Jaguarze cechują się również bardzo dobrą dynamiką. Węzeł suportu z wkładem press-fit jest sztywnym ośrodkiem, a w zestawie z korbą Ultegry otrzymujemy naprawdę efektywny transfer energii. No i obecność carbonowych kół na pokładzie także dodaje swoje 3 grosze do sprawnego rozpędzania się. Generalna sztywność boczna roweru również stoi na wysokim poziomie, na co wpływają sztywne osie kół, sztywne bocznie koła, kokpit. Na Jaguarze możemy zdecydowanie wklejać się w zakręty na górskich zjazdach, szczególnie że - o czym już wspominaliśmy - geometria tego modelu pozwala przenieść ciężar ciała do przodu, dociążając w ten sposób przednie koło. 

Na płaskich przelotówkach Jaguar punktuje na wielu frontach. Koła z wysokim stożkiem pomagają utrzymywać wysokie prędkości przelotowe peletonu elity, szczególnie że Romet mądrze wybrał przełożenie w modelu, który trafi na rynek. Geometria Jaguara sprzyja zajęciu aerodynamicznej, pochylonej pozycji, co osobom o wyścigowym zacięciu na pewno się spodoba. Trzeba tylko mieć na uwadze to, że Jaguar jest bardzo reaktywny, więc nerwowe ruchy na nim nie są najlepszym pomysłem, szczególnie kiedy jedzie się w zatłoczonym peletonie. 

 

 

 

 

Podsumowanie

Chyba najlepszym podsumowaniem tego testu będzie odpowiedź na pytanie - czy kupiłbym Jaguara 2? Odpowiedź brzmi tak, bo Romet jak zwykle w uczciwej cenie oferuje wyposażenie przewyższające rynkową średnią w danym budżecie. Jaguar 2 dzięki posiadaniu carbonowych kół czy grupy Shimano Ultegra Di2 jest z urzędu gotowy na ściganie w wyczynowym / zawodowym tego słowa znaczeniu. Nie to jednak jest tym, co w Jaguarze urzeka najbardziej - ten rower po prostu bazuje na pięknej i dopracowanej konstrukcyjnie ramie, która także przywodzi na myśl konkstrukcje o wiele większych światowych graczy. Pod względem właściwości jezdnych czy dynamiki jazdy Jaguar nie rozczarowuje. Pewnie gdyby Romet bardziej stawiał na promocję ich rowerów szosowych, moglibyśmy zobaczyć którąś z rodzimych ekip ścigających się na Jaguarach w polskich wyścigach, a może i na Tour de Pologne? To byłoby piękne nawiązanie do ogromnych tradycji stojących za nazwą tego modelu, jednak nawet bez wygranego etapu w World Tour nowy Jaguar dzielnie niesie na barkach legendę poprzednika.

 

Strona producenta: romet.pl