Test: e-MTB Kellys Theos EN 70 (2018)

Testujemy górski rower elektryczny Kellys Theos!

Drukuj
Tomasz Makula

Kellys w sezonie 2018 wpuścił sporo świeżego powietrza do segmentu, w którym Słowacy od dawna są mocni - to szeroko pojęte grawitacyjne odmiany MTB. Wśród premier znalazło się i miejsce dla elektrycznych MTB, na których czele stoi endurowy full Theos EN 70 z systemem Shimano STEPS M8000 oraz napędem XT Di2 na pokładzie.

Galeria
Galeria: E-MTB Kellys Theos EN 70 (2018) Zobacz pełną galerię

Rynkowy boom na rowery elektryczne nie pozwala przejść obok zjawiska z przedrostkiem "e" obojętnie. Wydaje się, że sezon 2018 to już ostatni dzwonek dla producentów, którzy chcieliby jeszcze włączyć się do już i tak zaciętej rywalizacji na rynku e-bike'ów. I tak właśnie dzieje się w przypadku Kellysa - słowacka marka przygotowała na nadchodzący sezon kilka elektryków i zrobiła to z charakterystycznym dla siebie ekstremalnym pazurem, bo w ofercie znalazły się m.in. modele Theos, czyli fulle na kole 27,5+. 

A na co to komu? Komu to potrzebne?

A no potrzebne, do czego coraz więcej osób się przekonuje - temat analizowaliśmy m.in. w materiale video: E-bike - czym jest i dla kogo?. W skrócie pisząc, e-MTB pozwala  szerszej grupie osób cieszyć się jazdą na rowerze w górach (nie trzeba mieć już stalowej kondycji, by zdobyć wymarzony szczyt), więc nawet osoby starsze i w gorszej formie mogą cieszyć się górami! Zresztą do elektryków przekonała się też już duża część miłośników jazdy ścieżkowej np. w wielu miejscach w Alpach, gdzie każdego dnia musielibyśmy pokonywać przewyższenia rzędu 2000 m, e-bike to codzienność, bo taka wspinaczka na endurówkach nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu kolarza. Wszystko zależy od nas, e-MTB to tylko kolejna możliwość wyboru - nie każdy musi mieć nogę jak Nino Schurter, niektórzy po prostu chcą cieszyć się zabawą na szlakach i jazdą w dół. I nie ma w tym nic złego, a e-MTB jest do tego bardzo dobrym narzędziem.

Theos - charakter

W temacie rowerów elektrycznych Kellys posiada oczywiście modele zarówno miejskie, jak i górskie - jeśli chodzi o te drugie do wyboru mamy hardtaila w postaci Tygona oraz dwa warianty pełnozawieszonych Theosów. Do nas trafił model EN 70 - oznaczenie EN (od enduro) jest wymowne i z góry sugeruje charakter testowanego roweru: e-bike do jazdy po najbardziej wymagających górskich szlakach - czyli tak naprawdę to, w czym Kellys specjalizuje się od dawna. EN 70 to też najlepiej wyposażony elektryk w ofercie słowackiej marki. Czas na szczegóły!

Rama i geometria

Theos bazuje na aluminiowej ramie, która oferuje 160mm skoku zawieszenia - układ zawiechy w tym przypadku jest podobny do tego, co znamy z poprzedniej generacji znanego modelu Swag. Mamy więc dość liniowy charakter pracy, ale i dobrą izolację pracy zawieszenia od pedałowania i hamowania. Praca całości jest jak najbardziej efektywna. Dodatkowo Kellys zastosował tu znane od jakiegoś czasu mocowanie tłumika Trunnion, które zwiększa sztywność boczną połączenia tłumik - link. 

Zadbanie o sztywny, niepływający na boki rower w przypadku e-MTB jest wyjątkowo ważne ze względu na większą masę elektryków. Kellys stosuje wszelkie możliwe środki, by swoją aluminiową ramę uczynić zwartą - mamy sztywne osi w standardzie Boost, których zastosowanie jest też determinowane zastosowanym rozmiarem kół 27,5+. Takie punkty jak taperowane stery (głowa sterowa o przekroju stożka) czy wewnętrzne prowadzenie przewodów to w rowerach klasy Theosa już od dawna standard.

 

 

 

 

 

 

Kluczowym punktem całej układanki jest geometria, bo samo pojęcie "enduro" jest bardzo pojemne. Theos posiada oczywiście zjazdowe nastawienie, ale nie ma tu mowy o radykaliźmie, a raczej złotym środku pomiędzy enduro i trailem. "Bycie enduro" w przypadku Theosa to przede wszystkim duży skok, bo już wartość 67-stopni główki ramy należy uznać za zrównoważoną, często spotykaną właśnie w ścieżkowcach. Jak przystało na e-MTB odpowiednio wydłużony musiał zostać tył roweru, chociaż pamiętając długie tylne widełki poprzedniego Swaga (przypomnijmy 455mm), to 460 mm Theosa wcale nie wydaje się przesadnie dużą wartością - szczególnie mając na uwadze to, że mamy tu koło 27,5+, więc w praktyce średnicę 29-calówek. To jednak zasługa nie tylko inżynierów Kellysa, ale także wypadkowa zastosowania jednostki wspomagania od Shimano. 

 

 
 

 

 

System wspomagania i napęd

Kellys sięga po zdecydowanie jeden z najbardziej udanych systemów wspomagania e-bike na rynku - to Shimano STEPS E8000, czyli obecnie najbardziej kompaktowa i najlżejsza jednostka na rynku. To właśnie za powyższe cechy Shimano jest cenione najmocniej, bo rozmiary silnika STEPS pozwalają konstruktorom ram na projektowanie e-bike'ów o charakterze normalnych rowerów - jak widzieliście różnica w długości chainstayu względem poprzedniej generacji Swaga to tylko 5 mm.

 

 
 

 

Na topowym poziomie stoją też osiągi, jakie Shimano STEPS E8000 zapewnia - silnik o mocy 250W oferuje moment obrotowy 70 Nm, ale przede wszystkim jest bardzo czuły na proces pedałowania i kadencję, co znaczy w praktyce tyle, że silnik dawkuje czule moc, z jaką wspomaga nasze pedałowanie (dla osób niewtajemniczonych - tak, żeby silnik zaczął działać, musimy pedałować - dlatego mowa tu tylko o wspomaganiu). Do dyspozycji mamy 3 programy wspomagania, które przełączamy manetką na kierownicy, bardzo podobną do tej znanej z grupy XT Di2 - programy to kolejno Boost, Trail i Eco, które pozwalają osiągnąć orientacyjny zasięg od około 40-50 km do 100 km. To wszystko zasila bateria umiejscowiona na dolnej rurze - pojemność baterii 504 Wh. 

 

 
 

 

Elektryki w Theosie EN 70 jest jednak o wiele więcej - jak doskonale pamiętamy z Media Camp w Szwajcarii, poświęconemu premierze nowych grup Shimano XT Di2 oraz STEPS E8000 właśnie, powyższe grupy zaprojektowane zostały tak, aby móc ze sobą ściśle współpracować. Theos oznaczony numerem 70 posiada katalogowo napęd Shimano XT Di2, który z jednej strony oferuje znakomitą jakość zmiany przełożeń w każdych warunkach pogodowych (szerzej pisaliśmy o tej grupie w teście: Shimano XT Di2 M8050), a z drugiej wydaje się naturalnym towarzyszem STEPSA - wyświetlacz jest wspólny dla obu grup i pokazuje dane, związane ściśle z systemem wspomagania (aktualny program, zasięg na baterii, itp.), a z drugiej strony informuje o biegu, na którym aktualnie znajduje się łańcuch. Wydawać by się mogło, że elektronika i jazda po górach to nie jest zbyt dobry pomysł, ale testując XT Di2 w Alpach udało nam się sprawdzić w każdym calu odporność tejże grupy na błoto i wodę. Wnioski? Zero problemów i jednakowa jakość działania nawet w zabrudzeniu. Warto dodać, że Kellys postawił w napędzie na kasetę o bardzo dużej rozpiętości 11-46, dzięki której nawet pod najbardziej strome ścianki będziemy mogli jechać z odpowiednią kadencją.

 

 

Pozostałe wyposażenie

Shimano XT Di2 to nie jedyny powód do radości, kiedy mowa o specyfikacji. Kellys rozumie potrzeby e-MTB w 100%, dlatego seryjnie montuje hamulce Shimano ZEE z dużymi, 203-milimetrowymi tarczami. Powód to oczywiście konieczność zatrzymania większej masy - ZEE, czyli model tak naprawdę downhillowy, w połączeniu z dużymi tarczami radzi sobie z wagą Theosa bez najmniejszego problemu. Zresztą jeszcze pamiętamy czasy, kiedy downhillówki ważyły tyle, co obecnie Theos.

Sztyca regulowana - bez niej nie wyobrażamy sobie nowoczesnego roweru enduro. Na pokładzie KS-LEV (jego skok to 125 mm). 

Za obsługę tylnego zawieszenia odpowiada znany i sprawdzony RockShox Deluxe RT, natomiast z przodu spotykamy także produkt amerykańskiego koncernu - model Yari RC o 170 mm skoku i w wersji pod koła 27,5+ z piastami Boost. Zawieszenie nie tylko dostarcza wysokiej jakości pracy, ale i dużej sztywności bocznej, co kolejny raz ma wielkie znaczenie przede wszystkim podczas zjazdów.

 

 
 

 

Warto jeszcze wspomnieć o kołach - stawia się tu na produkt własny Kellysa z logo KLS oraz piasty Novatec, które nie powinny mieć problemów z uszczelnieniem i raczej poradzą sobie z pracą w ciężkich warunkach. Całość obuta została w gumy Schwalbe Nobby Nick o szerokości 2,8" - klasyka gatunku 27,5+.

 

 

 

 

Theos w praktyce

Od pierwszych jazd było widać, że Kellys całe swoje doświadczenie w budowie fulli przeniósł bezpośrednio na Theosa - testowany model pomimo dużego skoku nie posiada przesadnie zjazdowej charakterystyki, co zresztą jest uzasadnione, bo przecież w tym przypadku każdy podjazd będziemy pokonywać w siodle, a nie na wyciągu. Wypośrodkowana wartość wyprzedzenia widelca sprawia, że na podjazdach Theos prowadzi się po prostu dobrze, jak rower typu trail. Nie buja nas za bardzo na boki, nie mamy problemu ze sterownością, a z drugiej strony wygodnie można tu pedałować. Zawieszenie pracuje efektywnie, nie buja mocno podczas podjazdów i jest odizolowane od pracy napędu. Mimo wszystko potężna dawka skoku z przodu (170mm) i tyłu (160mm) daje wielkie możliwości na zjeździe - geometria Theosa może nie pozwala na tyle zjazdowych szaleństw, co wspominany już Swag (który był ekstremalnie downhillową endurówką), ale na przygotowanych specjalnie ścieżkach czy odcinkach bardziej technicznych daje radę. Jego charakterystyka stoi bardziej po stronie stabilności. W tym punkcie widzimy, co Kellys chciał osiągnąć pod postacią Theosa - to po prostu bardzo uniwersalny full do jazdy w górę i w dół, czyli po prostu do włóczęgi po górach!

 

 
 

 

 

Theosa postawiono na grubych oponach w rozmiarze z plusem, co nie jest zaskoczeniem, bo to powszechnie stosowana taktyka w e-MTB. Wszystko po to, aby rower zyskał lepszą trakcję i to nie tylko jadąc wraz z siłami grawitacji, ale i na podjazdach. W przypadku rowerów ze wspomaganiem utrzymanie trakcji na podjeździe jest szczególnie ważne, bo pod nogą mamy dodatkowy zastrzyk energii. W tym miejscu warto wspomnieć, że techniczne podjazdy na e-MTB to wcale nie jest taka łatwa sprawa, jak może się wydawać - musimy ciągle trzymać równą, wysoką kadencję, bo w razie zaprzestania pedałowania silnik również mówi "STOP!" i wtedy odczujemy masę naszego elektryka.

Zero zastrzeżeń do jednostki wspomagania - Shimano daje producentom świetny produkt, który nie tylko działa na wysokim poziomie, jest odpowiednio czuły, równo dawkuje energię i zapewnia dużą moc, ale także pozwala na zbudowanie roweru zbliżonego charakterem do tradycyjnych konstrukcji. W przypadku Theosa EN 70 waga całości zatrzymała się na poziomie około 21,7 kg (wybaczcie słowo około, ciężko było go zważyć). Nie jest to ani mało, ani dużo - rynkowa średnia.

 

 
 

 

 

Kellys natomiast bardzo dobrze poradził sobie ze stworzeniem szkieletu roweru, który sprosta wysokim przeciążeniom wynikającym z większej masy. Za sprawą zastosowania sztywnych osi w standardzie Boost, sztywnego widelca i stożkowej główki ramy rower nawet na szybkich, zjazdowych wirażach jedzie dokładnie tam, gdzie chce tego rider.

 

 

 

Podsumowanie

Kellys Theos EN 70 znaczy tyle, co kompletna endurówka ze wspomaganiem elektrycznym - rower bez problemu poradzi sobie na wymagających zjazdach, ale jednocześnie za sprawą zrównoważonej charakterystyki bardzo dobrze podjeżdża. Poza tą ogromną dawką uniwersalności najmocniejszymi punktami Theosa jest dopracowane wyposażenie - system Shimano Steps E8000 idealnie pasuje do elektronicznej zmiany biegów oferowanej przez grupę XT Di2, która zresztą dobrze radzi sobie z endurowym charakterem Theosa. Do tego wszystkiego hamulce Zee - downhillowe heble bez problemu poskramiają większą wagę, wynikającą z zastosowania silnika i baterii. Waga Theosa na poziomie 21,7 kg to średnia wartość rynkowa, natomiast nie jest przesadnie odczuwalna - na podjazdach mamy wspomaganie pedałowania, na zjazdach wystarczającą dawkę sztywności i precyzji prowadzenia. Theos skrywa pod lakierem olbrzymią radość z jazdy i możliwości eksplorowania gór, których teraz zaznać może o wiele szersze grono osób, nie tylko tych w sile wieku.

 

 

Kellys THEOS EN 70

Kellys THEOS EN 70
  • RAMA KELLYS Enduro 27.5+ / Four-bar link, Trunnion shock, 160mm rear travel, tapered HT, internal routing, 12x148mm Boost thru axle
  • WIDELEC ROCK SHOX Yari RC (27.5+) Boost, 170mm, Solo Air / Motion Control / Maxle Stealth 15mm thru axle
  • AMORTYZATOR TYŁ ROCK SHOX Deluxe RT, DebonAir / Rapid Recovery / Open-Pedal / Trunnion Mount (205x65mm) STERY stery FSA 1.5 integrated
  • KORBY SHIMANO FC-E8000 Hollowtech (34) - length 170mm
  • MANETKI SHIMANO Deore XT Di2 SL-M8050 Firebolt
  • PRZERZUTKA TYŁ SHIMANO Deore XT Di2 M8050 (direct mount) / 11 biegów
  • KASETA SHIMANO CS-M8000-11 (11-46)
  • ŁAŃCUCH  KMC Z11 (110 links)
  • HAMULCE SHIMANO ZEE 640 Hydraulic Disc
  • TARCZE HAMULCOWE SHIMANO 203mm front / 203mm rear
  • DŹWIGNIE HAMULCOWE dżwignie hamulcowe SHIMANO ZEE BL-M640
  • PIASTY NOVATEC Disc (15x110mm / 12x148mm / 32 holes)
  • OSI KÓŁ ROCK SHOX Maxle Ultimate 15x110mm front / Shimano AX-78 12x148mm rear
  • OBRĘCZE KLS Bender Disc 584x38 (32 holes)
  • SZPRYCHY stainless steel black
  • OPONY SCHWALBE Nobby Nick Perfomance 70-584 (27.5x2.80) folding
  • WSPORNIK KIEROWNICY RACE FACE Chester - diam 31.8mm / bar bore 31.8mm / 8° / length 50mm
  • KIEROWNICA RACE FACE Respond RiseBar - diam 31.8mm / width 785mm
  • GRIPY KLS Poison 2 Lock-ring
  • SZTYCA KS - LEV - Remote Telescopic - diam 31.6mm / length 385mm / travel 125mm
  • SIODŁO KLS Styx
  • PEDAŁY KLS Master - alloy
  • JEDNOSTKA NAPĘDOWA SHIMANO Steps E8000 / battery capacity 504Wh
  • WAGA około 21,7 kg
  • CENA 20990.00 PLN
Elektryczne Kellys GDZIE KUPIĆ

 

Dystrybucja: www.kellysbike.com

Fot. Tomasz Makula