Kellys Theos R: aluminowe e-ścieżkowce z mocnym silnikiem (2024)

Poznajemy bliżej serię elektrycznych rowerów all-mountain Kellys Theos R z kolekcji na 2024 rok!

Drukuj
Kellys Theos R50 Michał Kuczyński

W kolekcji rowerów e-MTB Kellys’a ciekawym punktem są aluminiowe e-trailówki Theos R, które charakteryzują się bardzo mocnymi silnikami, dużymi bateriami oraz ramami produkowanymi w Europie w imponująco zrobotyzowanym procesie. Poznajcie bliżej modele Theos R na 2024 rok!

Kellys niejednokrotnie udowodnił, że wie jak zbudować elektryczne fulle do prawdziwej jazdy po górach. Potwierdzają to nasze testy, czy nawet opinie zasłyszane od kolegów latających na ich sprzęcie. Budowa ram, ich geometria, działanie zawieszenia, a na koniec odpowiednia specyfikacja – mieszanka tych składników jest u Kellysa zawsze na odpowiednim poziomie i widać, że ich e-trailówki i e-enduro tworzy zespół, który dobrze zna się na temacie. To jednak nie wszystko… 

 

 

Słowacki producent może też pochwalić się dużą innowacyjnością i pełną niepowtarzalnością swoich rowerów e-MTB. Swego czasu, jako pierwszy w branży, Kellys zastosował do budowy swoich kompozytowych elektryków tworzywo zwane feather. Węglowe Theosy F były – i są nadal – budowane z karbonowego kompozytu wzmocnionego stalowymi włóknami. Dodatkowo w miejsce powszechnie stosowanych żywic użyto w tym materiale termoplastycznego spoiwa. Słowacy pracowali nad tym projektem z belgijską firmą Rein4ced i – co ciekawe – produkcja tych ram odbywa się w Europie! Z czasem Słowacy poszli jeszcze o krok dalej i w niektórych elektrykach zastosowali w miejsce stalowych włókien włókna aramidowe, celem oszczędności masy. Efektem jest chociażby bardzo ciekawy sprzęt, czyli topowy Theos F100 gdzie mamy duży skok, pełną moc i baterię 825 Wh, a waga takiej e-endurówki to tylko 20,6 kg!

 

 

Podobnie ciekawa historia tyczy się bardziej budżetowej serii Theos R, czyli rowerów z tej samej rodziny, ale opartych o aluminiowe ramy. One również są produkowane w Europie i dodatkowo w zrobotyzowanej fabryce, która zapewnia nienaganną precyzję wykonania. Pośród ciekawych technologii warto wspomnieć choćby laserowe cięcie rur, czy spawanie przez roboty spawalnicze. Rama R-ki ma też dwa bardzo smakowite rozwiązania, które nie dość, że wyglądają oryginalnie, to mają też istotne znaczenie dla funkcjonalności tego elektryka – jedno jest związane z mocowaniem dampera, a drugie z mocowaniem baterii, ale nich za moment.  

 

Kellys Theos R: podstawowe cechy

Linia Theos R to elektryczne fulle o skoku 130 mm z tyłu i 150 mm z przodu, które toczą się na kołach mullet, czyli 29” przód i 27,5” tył. Ich geometria i terenowe możliwości sytuują te maszyny w gronie nowoczesnych e-ścieżkowców, którymi zaawansowany rider może dobrze pobawić się na szlaku, a początkujący po prostu bezpiecznie i pewnie poczuje się w terenie. Mamy tutaj kąt główki na poziomie 65 stopni oraz spory reach, co gwarantuje stabilne i łatwe prowadzenie nawet na ciężkich szlakach. Potwierdziły to zresztą nasze testy, bowiem mieliśmy okazję dosiąść już wersji Theos R50! 

 

Dobre wrażenia na trailach zapewnia też autorski system zawieszenie Kellysa – Think Link z wirtualnym punktem obrotu – który charakteryzuje się dużym wsparciem w zasadniczej fazie skoku i znaczną progresją, co w sumie daje poczucie jazdy na większym skoku, niż faktyczne 130 mm. W obrębie zawieszenia zlokalizowano też ciekawostkę – uwagę zwraca niekonwencjonalne, asymetryczne mocowanie dampera, które wygląda oryginalnie i jest rozwiązaniem rzadko spotykanym. Riderom spodoba się też niski przekrok, który pozwala zastosować droppera z dużym skokiem i ułatwia manewrowanie w trudnym terenie oraz w locie. 

 

 

Mocny silnik i duża bateria

Nie mniej ciekawym elementem Theosów R50 jest system wspomagania. Kellys jest wierny swojej filozofii, która zakłada, że e-bike ma mieć duży zapas mocy i baterii, aby móc solidnie pojeździć po górach. Omawiane modele mają najmocniejszą jednostkę na rynku, czyli Panasonic GX Ultimate, która charakteryzuje się maksymalnym momentem obrotowym 95 Nm. Do tego przygotowano nowoczesne baterie, które Kellys opracował we współpracy z firmą BMZ. Kellys Re-Charge K1 Li-ion mają pojemność 725 Wh i dzięki nowoczesnym ogniwom cechują się doskonałym stosunkiem pojemności do masy (193 Wh / kg). Bardzo ciekawe rozwiązanie znajdziemy też w obszarze mocowania baterii. Z jednej strony dolna rura jest pełna, więc zachowujemy tutaj niską masę ramy i dużą sztywność, co jest ważne w przypadku każdego roweru elektrycznego do jazdy w terenie. Natomiast z drugiej strony, Kellys Theos R ma łatwo wymienną baterię, która wysuwa się po wykręceniu jednej śruby. Prosty patent pozwala na szybką podmianę baterii, a jednocześnie zachowuje w tej ramie cechy modeli, które nie mają wymiennych akumulatorów. 

 

 

 

 

Linia modelowa Theos R na 2024 rok

Niezależnie od wersji wyposażenia wszystkie aluminiowe Theosy R oparte są o identyczną ramę i takie same silniki oraz baterie. Lepiej wyposażonym wariantem jest Kellys Theos R50, który z przodu ma amortyzator RockShox Zeb Select, a z tyłu damper Deluxe Select+. Napęd oparto o pełną grupę Shimano XT 1x11, który współpracuje z kasetami i łańcuchami wykonanymi w technologii Linkglide. Te komponenty cechują się doskonałą pracą pod obciążeniem i większą trwałością, dzięki czemu idealnie pasują do elektryka z dużą mocą. Do tego w specyfikacji znajdziemy 4-tłoczkowe hamulce Shimano SLX oraz aluminiowe koła Novatec M30 / M35. Uzupełnieniem są komponenty własne sygnowane logo KLS oraz dropper o skoku 150 mm Limotec A1. Tak wyposażony Theos kosztuje 26 999 zł, a dostępne kolory to Magic Green i Steel Blue. 

 

 
 

 

 

Tańszą wersją jest Kellys Theos R30, w którym amortyzację zapewniają również produkty RockShox’a – z przodu znajdziemy widelec 35 Silver TK, a z tyłu damper Deluxe Select R. Napęd to najnowsza grupa Shimano Cues serii 6000, czyli system 1x10 również oparty o mocne kasety i łańcuchy Linkglide pasujące jak ulał do e-bike’ów. Za hamowanie odpowiadają hamulce Shimano Deore, natomiast koła zbudowano na piastach Shimano MT-400 i obręczach KLS Valor 3 Disc. Dropper – identycznie jak w droższej wersji – to Limotec A1 o skoku 150 mm, a wszystkie pozostałe komponenty to też produkty marki KLS. Theos w takiej specyfikacji kosztuje 20 999 zł i jest dostępny w trzech kolorach – dwóch identycznych jak w przypadku modelu R50, a dodatkowo w wersji Magic Pink.

 

Strona producenta: kellysbike.com